wtorek, 26 sierpnia 2014

Róż... w prezencie

Koszyk z pokrywką w nietypowym kolorze. Podarowałam go  mojej bratanicy, która wyjeżdża znowu daleko... Rozstania są smutne...
Sprzątając piwnicę znalazłam resztki farby ściennej, którą pomalowałam koszyk.





1 komentarz:

  1. Azmi lezka w oku sie zakrecila jak to zobaczylam:) koszyk pelni funkcje ochrony mojej bizuterii przed kurzm:) i pieknie sie prezentuje w sypialni na komodzie:)

    OdpowiedzUsuń